Tożsamość człowieka to nie tylko „tu” i „teraz” to także wczoraj i jutro, to inni ludzie wokół z ich ambicjami, osiągnieciami i planami. Dla Górnego Śląska 1945r. to rana ziejąca mrokiem, ale to nie tylko morderstwa, przemoc, rabunki, wywózki, gwałty, to także, a może przede wszystkim próba niszczenia tożsamości. Barbaria chciała pokazać, że władzę nad niewolnikami przejął strach.

Każde wydarzenie w Świerklańcu to bezpośrednie lub pośrednie wspomnienie Tragedii Górnośląskiej. W Świerklańcu nie ma wspaniałego Pałacu i Zamku, brakuje mauzoleum, w Reptach i Kozłowej Górze podobnie. W Miechowicach został ułomek dawnego blasku. Brak tych wspaniałych obiektów z ich bogactwem i opowieściami. Tęsknota to ważny element tożsamości.

Zapraszam na zwiedzanie Pałacu Kawalera w sobotę o 15.00, zaś w niedzielę o 12.00 rusza sprzed bramy rajza po Parku w Świerklańcu. Wspomnę o tym czego zobaczyć już nie możemy o ważnej części naszego, śląskiego dziedzictwa. Mrok wygra, kiedy nie będzie się chciało nam pamiętać.

Więcej o działaniu Stowarzyszenia WRAZIDLOK: emagnaci.pl i @Szlak

Na zdjęciu nieistniejący Pałac w Świerklańcu.